wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział XI

Nie wiedziałam co mam robić, ale postać która była ode mnie oddalona tylko o kilka metrów,  sprawiła, że odruchowo przyspieszyłam kroku i ruszyłam w przeciwnym kierunku. Nagle poczułam silną dłoń ściskającą mocno moje nadgarstki. Zmuszona byłam aby się odwrócić, lecz później tego żałowałam. Nie mogłam uwierzyć, że to on...

Strach ogarnął moje ciało, przejął nad nim kontrolę i nie mogłam nic z tym zrobić! Mężczyzna wyłonił się ciemności, z dziwnym uśmiechem na twarzy. Czego może ode mnie chcieć Tom Jones, ten którego kiedyś poznałam na spotkaniach z ludźmi uzależnionymi. Nie wiedziałam co on może chcieć, spodziewałam się najgorszego, ale udałam, że cieszę się z tego, że go widzę.
- O Tom to ty!-powiedziałam z udawaną ulgą. Mężczyzna uśmiechnął się strasznie, nie rozluźniając uścisku.
- Deyn, Deyn. Nareszcie się spotykamy! - mówił podniecony zbliżając swoja twarz do mojej. Zaśmiał się pobłażliwie i zaczął mnie całować! Szarpałam się i wyrywałam, ale nic to nie dawało. Czułam jak jego obleśnie łapy dotykają całego mojego ciała, czułam smród alkoholu i jego język, który na siłe próbował wpychać mi do gardła. Boże, w głowie pojawiały mi się straszne myśli. Łzy same napłynęly mi do oczu. Wyobraziłam sobie Justina, moich rodziców. Czego on chce?!! Szarpałam się, ale to sprawiało, że mocniej mnie trzymał.
- Puść mnie! Chory jesteś człowieku! Co ode mnie chcesz?! - krzyczałam najgłośniej jak potrafiłam. Liczyłam że ktoś usłyszy mój krzyk i mi pomoże. 
- Ciebie chce! - powiedział i językiem przejechał po mojej szyi. Myślałam, że zwymiotuje! 
- Ale ja ciebie nie chce! Zostaw mnie! Bo zadzwonie na policje! - straszyłam go. Próbowałam go uderzyć, otumanić, żeby chociaż na chwile poluźnił uścisk, ale nic z tego. Całe życie przeleciało mi przed oczami. 
- Oj Deyn. Niedługo przestaniesz tak mówić! Widziałem jak na mnie spoglądałaś na spotkaniach! - mówił ucieszony. Sapał jakby przebiegł maraton i ponownie włożył mi język do ust. Nigdy nie doświadczyłam nic gorszego! To było okropne! - Teraz będziesz tylko moja! - dodał.
- Chyba w snach! - skomentowałam. Krzyczałam :pomocy", lecz nikt sie nie pojawiał. Próbowałam wyciagnąć telefon z kieszeni, lecz ten, gdy to zobaczył wyrzucił go w krzaki. Ponownie zaczęłam krzyczeć, lecz przerwał mi to okropny ból prawego policzka. 
- Zamknij się suko! Teraz nalezysz do mnie! Żaden chłopaczek cię już nie znajdzie!- powiedział i uderzył mnie ponownie. Popłakałam się. Łzy zachlapały mi całą bluzkę, lecz to był najmniejszy problem. Przed oczami stawał mi obraz Justina, którego kochałam nad życie. Nie wiedziałam, czy jeszcze go zobaczę...
 ___________________________________________________________
Jest kolejny!!! Jutro prawdopodobnie następny! :) Przepraszam, że taki krótki, ale chce was trochę potrzymać w niepewności! :D
Ten rozdział dedykuje niesamowitej, zajebistej i nieposkromionej blogerce z blogów 
http://epicevillove.blogspot.com/
http://karla-justin-ichhistoria.blogspot.com/
Świetne, naprawde polecam :) 
Dziekuję za najlepszą dedykację jaka kiedykolwiek dostałam! Miałam też się tak rozpisać, ale jestem taka zmęczona, że nie dam rady!patrycja, Przeczytaj komentarze, które zostawiłam pod nowymi rozdziałami to wszystkiego się dowiesz! :DD
KOMENTUJCIE!!!




6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Maaaatko jaaaaak jaaa tooooo koooooochaaaaaam <3333333333333333

Wiktoria pisze...

Udało ci się <3 Trzymasz i to jak . Piszesz naprawdę cudownie . Masz niesamowity talent <3 Strasznie cię podziwiam
Z niecierpliwością czekam na nn <3

Patrycja pisze...

Teraz ja Cię zanudze moim monologiem ale juz musze :P Wiec komentarze czytalam i tradycyjnie znow je wydrukowalam ^^ Sa zbyt piekne zeby je tak po porstu zostawic.Za dedykację i mile slowa cholernie Ci dziekuje bo sprawilas mi niewyobrazalna przyjemnosc i az mi sie cieplno na serduszku zrobilo <3 Twoj blog jest wprost zajebisty!! Co do rozdzialu to brak mi slow...Jest...Ah...Kurde nie wiem co napisac! Jest wspanialy,mistrzowski,zajebsty,wciagajacy...Kurde to i tak za malo! Caly blog mnie wciagnal i nie moge sie doczekac NN! :D A ty dziewczyno...Jestes Z.A.J.E.B.I.S.T.A <3 W tym co piszesz,jak prowadzisz bloga i jakie komentarze dodajesz *-* Jestes wspaniala!! <3 Po przeczytaniu rozdzialow az chce sie koma dodac bo inaczej nie moge :P Sa wysmienite!! <3 Zycze ci weny i zebys zawsze pisala tak jak teraz ;) :* #MuchLove

Anonimowy pisze...

Łaaaał! jakie zajebiste napięcie ;D czekam na kolejnyyy ;*

Unknown pisze...

jprsl..szybko kolejny...dziewczyno..<333333333333

Unknown pisze...

hsufhdsgndsngsingiangvd NN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prześlij komentarz

Mam nadzieję, że podobał Wam się rozdział? Jeśli tak. KOMENTUJECIE. To naprawdę niesamowite uczucie kiedy widzisz chociaż ten jeden komentarz. Od razu chce ci się pisać nowy rozdział!
Pozdrawiam :P
~`Julaa