czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział XIV

- Słuchaj! Weź Mat'a, Drake'a, Harry'ego, Sophie i April i idźcie do parku, bądźcie tam przy fontannie. Tylko szybko. - podsumowałem i rozłączyłem się. - Niech się pani nie martwi, znajdziemy ją. - powiedziałem licząc, że poprawię jej humor.
 * * * 
- Słuchajcie jest sprawa... Nie wiem gdzie jest Deyn. Szukałem jej na całej naszej ulicy, ale ślad po niej zaginął. Nie odbiera telefonów, a ja nie mam pojęcia co się z nią dzieje. - mówiłem ze łzami w oczach. Cała szóstka siedziała skulona na ławce prze fontannie i z zaciekawieniem słuchali tego co im powiem. Gdy tylko wypowiedziałem zdanie "nie wiem gdzie jest Deyn" na ich twarzach pojawiło sie przerażenie. W oczach Sophie i April pojawiły się łzy, nic dziwnego, dziewczyny zdążyły się zaprzyjaźnić. - Musicie mi pomóc. Sam nie dam rady. - skomentowałem łamiącym się głosem, popłakałem się. To za dużo! To co w ostatnim czasie dzieje się w naszym życiu, to przesada! Twarz schowałem w dłonie, jak maly chłopiec. Dałem upust moim emocjom, zawsze starałem się być twardym, ale nie mam już sił! Wszystko sie pieprzy! Nagle poczułem, że ktoś mnie przytula. To Sophie. Dziewczyna obejmowała mnie mocno i powtarzała, że znajdziemy ją, że wszystko będzie dobrze. Po chwili poczułem kolejne uściski. To April i chłopaki. To niesamowite uczucie, gdy w twoim życiu jest ktoś komu możesz ufać, kto zawsze ci pomoże. Ja jestem tym szczęściarzem, że mam takich ludzi obok siebie!

Podzieliliśmy się na dwie grupy. Ja, Sophie i Harry przeszukiwaliśmy pobliski las, a cała reszta miała za zadanie poszukać Deyn w miasteczku. 
Było około 14. Pogoda była cudowna, świeciło słońce, a na niebie nie było żadnej chmurki. 
Cała nasza trójka przedzierała się uporczywie przez drapiące nas gałęzie. Drzewa nam nie sprzyjały. Cali byliśmy podrapani i pogryzieni przez owady, lecz nikt tego nie zauważył. Byliśmy za bardzo pochłonięci naszym zadaniem. Ciągle trzymając telefon w dłoni i próbując dodzwonić się do Deyn, kierowałem całym "zespołem". Nikt się nie odzywał. Każdy próbował poukładać sobie to w głowie. 
Moje myśli zaprzątała wizja Deyn i tego co może się z nią dziać. Morderstwo, gwałt...nie chciałem o tym myśleć, lecz te obrazy same cisły mi sie do głowy. Łzy spływały mi po policzku na widok mojej dziewczyny. Kochałem, kocham ją. Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak bardzo...
  * Oczami Deyn * 
Znowu przywiązał mnie do krzesła. Grube liny uciskały mi kostki, a taśma, którą przykleił mi na usta podrażniła moje wargi. Czułam sie okropnie. Nie wspominając o bólu psychicznym, byłam cała blada z sinymi kostkami. Nie wiedziałam co robić, nie miałam siły. 
W głowie miałam tyle myśli, jedna za drugą, nie wiedziałam jak to sobie poukładać. To co właśnie się stało jeszcze do mnie nie dotarło. 
Przed oczami pojawił mi sie Justin. Mój Justin. Mój Kochany.
Boże! Wszystko bym oddała, żeby tylko go zobaczyć, żeby usłyszeć jego głoś, albo żeby móc dotknąć jego ciała. Czułam jak łzy spływają mi po policzku, moczą podartą bluzkę. Usłyszałam kroki, na sam ich dżwięk wykręcało mi jelita. Każde jego słowo, każdy dotyk pogarszał moje samopoczucie.
Podszedł do mnie powolnym krokiem i z tradycyjnym uśmiechem na ustach. Przybliżył swoją głowę do mojej i przez dłuższa chwilę mi się przyglądał. Nagle oderwał mi taśmę z ust, odpowiedziałam mu na to okropnym krzykiem. Jednak on był na to obojętny i uderzył mnie z całej siły w lewy policzek. Czułam, że na mojej bladej twarzy pojawiło się zaczerwienienie. Wielki, pulsujący odcisk jego dłoni miażdżył mi twarz.Chciałam być twarda, lecz odruchowo zaczęłam płakać. Zawsze byłam wrażliwa, niestety...
- Słuchaj kochanie. Muszę na chwilę wyskoczyć do miasta. Nie przejmuj się, niedługo wrócę...- mówil powoli, całując mnie w policzek. Gdy tylko skończył swoje przedstawieni plujnęłam mu w twarz okazując jak nim gardzę. Nie ważne, ze uderzył mnie ponownie, nie ważne, że boli. Niech wie, że się nie poddam...
Mężczyzna wychodził z budynku powolnym krokiem. Otworzył drzwi i do pomieszczenia wpadło promienie słoneczne z którymi nie miałam styczności już od wczoraj. 
- Nie będziesz sama. - dodał na koniec zatrzaskując za sobą drzwi. Słyszałam dźwięk zamka zamykanego na klucz. Co to ma znaczyć?! Przyprowadzi tu jakiegoś swojego kolegę?! Ja nie dam rady...
Zaczęłam szarpać się, próbując poluźnić liny. Prawdopodobnie to była moja jedyna szansa...
Usłyszałam kroki. Coraz głośniejsze z każdą chwilą...
Zauważyłam postacie, które zbliżały się do mnie oświetlone przez promienie słoneczne. 
Nie mogłam ich rozpoznać. Kto to? Czego chce?
_____________________________________________
I jest następny! <3 Nie wiem czy ktoś czyta te moje wpisy, ale jest kilka spraw które chciałabym obgadać...
1) Naprawdę przepraszam, że tak długo nie dodawałam. Miałam pewne problemy...ale już jest lepiej. Wszystko załatwiłam, są wakacje i notki będą pojawiały się coraz częściej, będą też dłuższe <33.
2) Ostatnio  napisałam, że 12=nn. Zrobiłyście to! Komentarzy było nawet więcej bo 15! Gdybym mogła to ucałowałbym każdą z was osobna, ale mogę tylko tyle :* --> dla każdej <33. Dziewczyny nawet nie zdajecie sobie sprawy ja się cieszę! :* Kocha Was <33
KOMENTUJCIE!

20 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No więc tak.... my widzimy jak bardzo się starasz to i my to komentujemy xd ja naprawdę wiele blogów czytam i czytałam ale ten jest najlepszy ! tak zajebiście opisujesz uczucia Deyn i Justina xd Kocham tego bloga i myślę ze się nie zawiodę na nim bo były takie że po prostu w połowie historii usunęły bloga bez żadnego słowa wyjaśnienia;/ ale ty tak byś nie zrobiła ! jesteś wyjątkowa tak samo jak i ten blog ! ;*

Agata pisze...

Matko super szybko kolejny <33

Unknown pisze...

o ja...szybko kolejny..:D

Anonimowy pisze...

Ja chce kolejnyyyyyyy dodawaj pliss

Wiktoria pisze...

To tak . Rozdział jak zwykle świetny :*
Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA NN <3333333333

Unknown pisze...

Pisz dalej, proszę, dodawaj jak najszybciej rozdziały ! ;)

Anonimowy pisze...

kiedy kolejny ? :D <3

choodcolate pisze...

Ja pierdole ♥ Zajebisty <3 ! Szybko następny <3 Nie mogę się doczekać ♥

Unknown pisze...

Następny dzisiaj bardzo późno, albo jutro rano :D <3

Anonimowy pisze...

Wstawisz dzisiaj nowy?

Unknown pisze...

Tak, dzisiaj będzie nowy :) :* <33

Unknown pisze...

Tak, dzisiaj będzie nowy :) :* <33

Agata pisze...

u mnie kolejny :D http://u-smile-i-smileee.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Dlaczego nie ma dzisiaj nowego?

Unknown pisze...

Na początek przepraszam za spam.
To teraz posłuchasz krótkiej Litanii od strony mojej osoby. ;D
Twojego bloga odkryłam przed chwilą, a można powiedzieć, że się zakochałam. Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. A jednak mnie spotkała .. Okryłam go przez innego bloga o JUSTINIE (Wiem, głupia jestem, bo nie odkryłam go sama ;c). Cieszę się, że to zrobiłam. :33
Co do twojego bloga: Po prostu nie mogę pojąć, jak ty to robisz dziewczyno ? Gdzie ja byłam jak rozdawali talent ? Hę ? Dobra, odwala mi. Zobacz co ty ze mną robisz. XD ^^ Ehh .. Też tak chcę ! Zaintrygowało mnie to opowiadanie, nie powiem. To, w jaki sposób, z najmniejszymi szczegółami, jest piękne. Pozwalasz przenieść się czytelnikowi do świata twojego opowiadania.Do samego końca będę czytała twojego bloga.KOCHAM GO I CIEBIE TEŻ <3333333333
Dobra, nie będę dalej pisała. Bo jak się rozpiszę, to mój komentarz będzie na całą stronę i jeszcze będziesz musiała przewijać. :>
Wejdziesz do mnie bardzo by mi zależało
http://szukajac-doroslosci.blogspot.com

Unknown pisze...

Kiedy kolejny..?
Nie mogę się doczekać kiedy dodasz nowy..
Jak mogę się z tobą skontaktować GG, twitter, nk czy tel..?
U mnie na blogu jest podane GG i twitter...Jak byś mogła skontaktować się ze mną ;*****
I bardzo dziękuję za ten komentarz wgl już wiem, że mam dla kogo pisac ktoś kto będzie czytał mojego bloga..Wiem dopiero zaczynam i nikt prawie o mnie nie wie, ale już wiem że mam dla kogo..Polecę twojego bloga w kolejnym rozdziale, bo kilka osób mnie jednak czyta hehe ;***
I mam cię również w ulubionych..Dodałam jak tylko przeczytałam pierwszy rozdział..Wiem powtarzam się, ale masz ogromny talent <33333333
I czekam z niecierpliwością na NEXT <33;**!!

Unknown pisze...

Właśnie piszę nastepny i to zabawne, ale napisałam już dedykacje dla ciebie <3 tez nie mam za wielu fanów, na początku tez czytało mnie kilka osób, ale uwierz, że będzie lepiej. Zresztą jeśli się kocha pisać, to nawet dla jednej osoby bd się dodawać rozdziały. Możesz pisać do mnie na gg: 47640730 <3 e-mail: justin.and.sophie3@gmail.com <3 pisz, kiedy tylko chcesz <3

Anonimowy pisze...

Boski jak każdy . Dziewczyno pisz jak najszybciej ;) Kocham cię że to piszesz <33

Unknown pisze...

Jejku dziękuję :* Też cię kocham :* :*

Unknown pisze...

Jejku dziękuję :* Też cię kocham :* :*

Prześlij komentarz

Mam nadzieję, że podobał Wam się rozdział? Jeśli tak. KOMENTUJECIE. To naprawdę niesamowite uczucie kiedy widzisz chociaż ten jeden komentarz. Od razu chce ci się pisać nowy rozdział!
Pozdrawiam :P
~`Julaa